wtorek, 11 lutego 2014

Ochrona przed robakami

Nie trawię, jak parszywe komarzyska wlatują do sypialni wieczorem, kiedy leżę przy uchylonym oknie oglądając film. Na szczęście tego roku mój letni dramat się zakończył, bo przyoszczędziłam i kupiłam (najwyższy czas!) moskitiery. Przydały się baaardzo, ulga niesamowita, nic nad uchem nie bzyczy. O ja głupia, tyle się męczyłam, a wystarczyło złożyć zamówienie: Ventana Stolarka, i kłopot z głowy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz